Obalamy mity

Jednym z krążących wokół zabiegów z zakresu medycyny estetycznej przekłamań jest stwierdzenie „wypełnienie botoksem” – często zresztą używane w pejoratywnym tego słowa znaczeniu, jako opis nadkorekty wypełnienia. Ale oczywiście nie toksyną botulinową, a usieciowanym kwasem hialuronowym.

Właśnie procedury z użyciem tych dwóch w/w substancji są wykonywane u pacjentów naszych gabinetów najczęściej i warto rozumieć różnicę między nimi.

Toksyna botulinowa – potocznie botox – czasowo blokuje przekaźnictwo nerwowo-mięśniowe w obrębie mięśni do których została wstrzyknięta, uniemożliwiając mimiczny skurcz tych mięśni. Tym samym hamuje tworzenie się zmarszczek mimicznych, hamuje ich utrwalenie i pogłębianie się. Ale niczego (również zmarszczek) nie wypełnia. Jej czas działania, to zwykle ok. 3 miesiące, po których stopniowo funkcja zablokowanych mięśni wraca.

Wypełnienie tkanek, to inny rodzaj zabiegu, do którego używamy usieciowanego kwasu hialuronowego (potocznie nazywanego wypełniaczem), który stanowi rodzaj „implantu” Podawany jest do tkanek leżących na różnej głębokości za pomocą igły lub kaniuli. Tak zdeponowany materiał rzeczywiście wypełnia, unosi tkanki, uzupełnia ubytki i utrzymuje się (w zależności od miejsca podania i użytego materiału) rok lub dłużej.

Zarówno toksyna botulinowa jak i kwas hialuronowy pomagają nam spowolnić procesy starzenia. Jednak są to substancje działające – choć komplementarnie – zupełnie inaczej.

2022-01-10T13:07:12+00:00 2022/01/10 |